Wielokanałowość sprzedaży w branży florystycznej

Andrzej DąbrowskiWF Dodaj komentarz

Dlaczego musimy być w wielu miejscach z naszym produktem

Współczesny klient kupuje inaczej niż jeszcze dekadę temu. Szybciej, bardziej impulsywnie, często pod wpływem chwili – ale również z większymi oczekiwaniami co do dostępności, wygody i jakości obsługi. Dlatego właśnie wielokanałowość sprzedaży staje się nie tylko szansą, ale wręcz koniecznością dla firm florystycznych.

Nowy klient, nowe przyzwyczajenia

Klient florystyczny 2025 roku to osoba, która:

  • szuka inspiracji na Instagramie,
  • sprawdza godziny otwarcia kwiaciarni w Mapach Google,
  • kupuje prezenty o 23:00,
  • a czasem… mija naszą witrynę w drodze z pracy i decyduje się na spontaniczny zakup kwiatów.

Dlatego dziś obecność w jednym kanale sprzedaży to za mało. Jeśli nie jesteśmy dostępni tam, gdzie klient nas szuka – nie istniejemy w jego świadomości.

Bukiet do Kwiatomatu. Zdjęcie: Kwieciarnia.

Dlaczego wielokanałowość działa?

Większa dostępność = więcej okazji do zachwytu. A zachwyt to pierwszy krok do zakupu.
Dzięki obecności w różnych kanałach zwiększamy szansę na tzw. sprzedaż impulsywną, czyli sytuację, w której klient kupuje pod wpływem chwili, emocji, okazji.

Wyobraźmy sobie:

  • Kwiaty w automacie przy stacji benzynowej (zakup przy okazji tankowania),
  • Oferta online z dostawą w 2 godziny (ratunek w kryzysie prezentowym),
  • Post na Facebooku z promocją dnia (przypomnienie o ważnej rocznicy),
  • Kwiaciarnia otwarta w weekend w lokalnej galerii handlowej (zakup przy okazji zakupów).

Każdy z tych kanałów to osobna szansa sprzedażowa.

Spostrzeżenie z praktyki: to inni klienci

Jeden z właścicieli Kwiatomatu zauważył coś niezwykle cennego:
„Jestem przekonany, że wielu klientów, którzy kupują w moim kwiatomacie, nigdy nie weszłoby do mojej kwiaciarni. I zapewne nigdy nie weszliby do żadnej innej.”

To zdanie mówi bardzo wiele. Pokazuje, że zwiększenie dostępności produktu oznacza dotarcie do zupełnie nowych grup klientów – tych, którzy cenią anonimowość, wygodę, czas lub po prostu… nigdy nie planowali kupić kwiatów, aż nie zobaczyli ich w dogodnym momencie i miejscu.

Kwiatomat Calla Flowers. Zdjęcie Eldrut Automatics.

Wielokanałowość to odpowiedź na wyzwania branży

W branży florystycznej sprzedajemy produkt z bardzo krótkim terminem ważności. Każdy dzień opóźnienia w sprzedaży to straty, a każda godzina dostępności więcej – to szansa na zysk.

Z jednej strony dobra kwiaciarnia to szeroki i głęboki asortyment – bo klient chce wybierać. Z drugiej – trzeba ten bogaty wybór sprzedać szybko, zanim kwiaty stracą świeżość. A to oznacza jedno:
więcej kanałów sprzedaży to nie luksus – to konieczność.

Być wszędzie tam, gdzie klient może nas potrzebować – w kwiaciarni, online, w automacie, w mediach społecznościowych. Dzisiaj sukces kwiaciarni to nie tylko „mieć dużo kwiatów” – ale przede wszystkim „sprzedać dużo kwiatów”. I właśnie wielokanałowość pozwala te dwa cele połączyć.

Kanały, które warto łączyć

  1. Tradycyjna kwiaciarnia – podstawa, miejsce budowania relacji i zaufania.
  2. E-commerce (strona www, zamówienia online) – wygoda i zasięg.
  3. Media społecznościowe (Facebook, Instagram, TikTok) – budowanie społeczności, promocje, inspiracje.
  4. Automaty (np. Kwiatomaty/BouquetMat) – sprzedaż 24/7 bez dodatkowego personelu.
  5. Partnerstwa lokalne (hotele, urzędy, restauracje) – obecność tam, gdzie klienci bywają naturalnie.
  6. Eventy i warsztaty – budowanie relacji i lojalności.
  7. Marketplace’y lokalne i globalne – nowi klienci, nowe możliwości.
Bukiety z Kwiatomatów

Rynek się zmienia – a Ty?

Coraz więcej kwiaciarni w Polsce zauważyło tę szansę i aktywnie rozwija sprzedaż w wielu kanałach – łącząc stacjonarne salony z automatami, mediami społecznościowymi i e-commerce.
Ale są też tacy, którzy patrzą z boku, nie dowierzają i pozostają przy dawnych metodach, licząc, że wszystko wróci „do normy”. Tymczasem rzeczywistość się zmieniła – klient poszedł dalej, a z nim powinien iść florysta.

Wnioski: trzeba być tam, gdzie klient – zanim nas potrzebuje

Florystyka to emocje, estetyka i chwile. Ale też logistyka, technologia i planowanie.
Wielokanałowość to strategia nowoczesnego florysty. Nie chodzi tylko o sprzedaż – chodzi o dostępność, o obecność, o przypomnienie klientowi, że kwiaty są zawsze dobrym wyborem.

Zdjęcie ilustrujące artykuł z zasobów ELDRUT AUTOMATICS.

O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski to magister ekonomii, który urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. W 1994 roku zaangażował się w biznes florystyczny, który kontynuuje do dziś. Ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu, specjalizując się w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Aktualnie Grupa Florystyczna Florand, którą stworzył i zarządza skupia wiele florystycznych marek działających w różnych sektorach kwiatowego rynku. Jego szeroka wiedza z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym pozwala mu świadczyć usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej. Ponadto, dzieli się swoją pasją i doświadczeniem, pisząc artykuły o biznesie florystycznym, które publikowane są na blogach wsparcieflorystow.pl i otwieramkwiaciarnie.pl oraz w czasopiśmie NDiO - Flora. https://www.florand.com.pl/nasze-marki/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.