Prowadzenie kwiaciarni to coś więcej niż tylko praca – to lata budowania relacji z klientami, tworzenia wyjątkowych bukietów, troski o każdy detal i życie w rytmie sezonów.
Wiemy, ile serca i energii trzeba włożyć w taki biznes, bo sami od lat jesteśmy częścią tej branży.
Jednocześnie przychodzi w życiu taki moment, gdy trzeba coś zmienić. Zbliża się emerytura, zdrowie domaga się spokoju, a czasem los podsuwa nowe plany – przeprowadzkę, opiekę nad bliskimi, inną drogę zawodową. Wtedy pojawia się pytanie: co zrobić z kwiaciarnią, którą budowałem latami?
I tutaj pojawia się temat sukcesji – jeśli nie ma komu przekazać firmy w rodzinie, można rozważyć sukcesję biznesową. To szansa, aby ktoś inny przejął stery i kontynuował to, co przez lata było Twoją pasją i pracą.
Nasza propozycja
W związku z planowanym dynamicznym rozwojem naszej działalności szukamy kwiaciarni w całej Polsce, które ich właściciele chcieliby przekazać w dobre ręce.
Nie chodzi o ocenianie, czy Twój biznes jest większy, mniejszy, czy bardzo rentowny – liczy się to, że działa, ma swoich klientów i historię, którą można kontynuować.

Dlaczego warto?
- Dajesz swojej pracy drugie życie – kwiaciarnia nie zniknie, tylko będzie się rozwijać dalej.
- Zyskujesz spokój – odejdzie Ci obowiązek codziennego prowadzenia firmy, a w zamian zyskasz czas dla siebie.
- Dbasz o swoich klientów i pracowników – znajome miejsce nadal będzie ich cieszyć.
Każde przejęcie traktujemy indywidualnie i z szacunkiem do tego, co stworzyłeś. Rozumiemy, jak trudna może być decyzja o rozstaniu się z firmą, dlatego rozmowy prowadzimy dyskretne, spokojnie i krok po kroku.
Jak się skontaktować?
Jeżeli rozważasz zakończenie działalności i chcesz, by Twoja kwiaciarnia miała ciąg dalszy – napisz do nas lub zadzwoń. Umówimy się na rozmowę, w której omówimy wszystkie możliwości.
+48 576 375 900
info@wsparcieflorystow.pl
Twoja historia może mieć piękne zakończenie – a my możemy pomóc, żeby kwiaty w Twoim mieście wciąż cieszyły ludzi.
Komentarze(y) 2
Tak planuje zamknąć swoją małą kwiaciarnie.
Dzień dobry.
Na początku pragnę powiedzieć,że to bardzo ciekawy artykuł,który pomyślał za mnie!?
Prowadzę kwiaciarnie w centrum miasta 15lat,a w tym miejscu istnieje od 1980r.
Niestety jest bardzo mała ~10m/2,i nie ma miejsca parkingowego.
Jestem z zawodu ogrodnikiem i produkuję od 32 lat róże na kwiat ciety,mam 54 lata i jestem po operacji kręgosłupa i niestety mam coraz mniej siły.
Sam budynek kwiaciarni jest moją własnością,dzierżawię grunt od miasta -Elblag.
W roku 2021 pierwszy raz zainteresowałam się kwiatomatem,ślę niestety popełniłam błąd i nie zaryzykowałam!
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź 🙂
Kimso Beata