Spotkanie twarzą w twarz

Andrzej DąbrowskiWF Dodaj komentarz

Anna Pawliczko: Do niedawna targi branżowe były jedną z najpopularniejszych form promocji dla firm. Obecnie większość manewrów biznesowych przeniosło się do Internetu. A jak jest w przypadku branży kwiatowej?

Andrzej Dąbrowski: To fakt, Internet zmienił świat. Inaczej teraz wyglądają relacje w branży, szerzej nawiązujemy kontakty, mamy większe możliwości. Możemy dyskutować w dużych branżowych grupach na FB, poruszać ciekawe i ważne tematy, inicjować wspólne akcje. Ale często są to wirtualne znajomości. Pomimo tego, że media społecznościowe przejęły komunikację marketingową to targi wciąż są dobrym miejscem i pretekstem na spotkanie w jednym miejscu, w jednym czasie i przede wszystkim w realu znajomych branżowych, partnerów oraz kontrahentów. Kwiaty pięknie wyglądają na zdjęciach, jednak to targi są znakomitym miejscem, aby zobaczyć je na żywo, można je wtedy dotknąć, powąchać. W targach florystycznych ważne jest też show, gdzie na scenie w rękach florystów „webshopowe” kwiaty układane są w piękne bukiety i kompozycje. Floryści odwiedzający targi mogą podejrzeć nowe gatunki, nowe techniki, a inspiracje z pokazów przenieść do swojej kwiaciarni.

Dwa lata temu gościł Pan na targach w Essen, regularnie bywa Pan w Warszawie na Flower Expo i w Poznaniu na targach Special Days. Jak ocenia Pan rodzime imprezy targowe? I jak wypadają one na tle zagranicznych?  

Targi w Essen zrobiły na mnie duże wrażenie, szczególnie porównując je do polskich targów. Ale ogrom niemieckich targów, bogactwo stoisk i liczba wystawców świadczą o kondycji tamtejszego rynku ogrodniczego, a także florystycznego. Targi w Poznaniu to bez wątpienia największe targi branżowe w Polsce. Może nie tak rozbudowane jak ich niemiecki odpowiednik, ale również tu jest wielu branżowych wystawców i odwiedzających. Zauważam rozwój targów, zwiększająca się liczbę wystawców, coraz piękniejsze ekspozycje i coraz ciekawsze imprezy towarzyszące.

Kto najczęściej wystawia się w Polsce na targach ogrodniczych, w sektorze firm florystycznych?

To zależy od targów. W lutym w Poznaniu wystawiają się przede wszystkim producenci i importerzy artykułów dekoracyjnych i florystycznych. Swoje stoiska mają również wiodące polskie szkoły florystyczne, sieci kwiaciarni wysyłkowych, a także przedstawiciele branżowych mediów.  Stosunkowo niewiele jest stoisk z kwiatami ciętymi. Bez wątpienia poznańskie targi przyciągają ciekawymi pokazami florystycznymi, prelekcjami na temat biznesu i warsztatami. To mocny magnes dla florystów i branżowych przedsiębiorców. Co roku ciekawym i oczekiwanym wydarzeniem jest wieczorna branżowa gala z ekskluzywnymi pokazami mistrzów.

Wrześniowe warszawskie targi są zgoła odmienne, jeśli chodzi o wystawców. Tu prym wiodą producenci kwiatów ciętych i roślin doniczkowych z całego świata. Również i tu organizowane pokazy florystyczne i prelekcje zachęcają florystów do wizyty na targach. Jednak tu zauważyłem malejącą liczbę wystawców i wielkości stoisk. 3 lata temu pierwsza edycja zgromadziła wielu wystawców, ale z roku na rok targi sprawiały wrażenie skromniejszych.

Czym firmy sektora kwiatowego powinny się kierować przy wyborze imprezy targowej i jak się do niej przygotować?

Wystawcy planujący udział w targach powinni określić cel swojej obecności. Czy to będzie budowanie wizerunku, prezentacja nowości, dotarcie z ofertą do nowych klientów, spotkanie z aktualnymi klientami, a może głównym zadaniem będzie sprzedaż? W Polsce można wybierać wśród kilku imprez targowych, w różnych miejscach i czasie. Bez wątpienia podstawowym kryterium wyboru to potencjał targów (doświadczenie organizatorów, lokalizacja, liczba i typ odwiedzających, imprezy towarzyszące, wiodące marki, liczba wystawców i patronów medialnych), nie bez znaczenia jest też koszt uczestnictwa. Wszystkie te informacje możemy otrzymać od organizatorów. Warto również podpytać klientów o to, które targi preferują i w jakim terminie najłatwiej im się wyrwać z pracy.

Jeżeli już wybierzemy miejsce i termin imprezy, powinniśmy się dobrze do niej przygotować. Warto zaplanować budżet, wybrać osoby zaangażowane w przygotowanie i uczestnictwo w targach oraz określić zakres ich obowiązków, ustalić program uczestnictwa, zaprojektować atrakcyjne stoisko. Ważne są spójne materiały promocyjne i pomysł na wyeksponowanie logo marki. Warto też wcześniej zaplanować i zorganizować całą logistykę, transport, zakwaterowanie.

Jak wygląda bilans udziału w targach florystycznych?

Trudno ocenić wymierne efekty uczestnictwa w targach. Często ważne są te niemierzalne korzyści: rozmowy z klientami, spotkania z kontrahentami, pozyskanie opinii na temat marki, budowanie wizerunku firmy, promowanie nowych produktów i usług, śledzenie najnowszych trendów branżowych, poznanie oferty i planów konkurencji. Targi to również szansa na rozmowy kuluarowe z przedstawicielami branży. Spotkanie na wieczorze branżowym pozwala budować relacje z innymi graczami rynku.

Nie zawsze zauważamy natychmiastowe rezultaty w czasie targów lub zaraz po. Często na efekty trzeba czekać kilka miesięcy. Warto po zakończeniu wydarzenia podsumować udział. Dokładna analiza i wnioski pozwolą w przyszłości lepiej przygotować się do udziału w następnych imprezach. W ocenie efektów należy przeanalizować następujące czynniki: liczba odwiedzających stoisko, nawiązane kontakty, liczbę podpisanych umów, ilość rozdanych materiałów informacyjnych, zebrane opinie klientów, nowi partnerzy biznesowi, liczba zapytań otrzymanych po targach, widoczność w mediach związanych z obecnością w wydarzeniu.

Z myślą o odwiedzających targi florystach planowanych jest szereg imprez towarzyszących jak seminaria, pokazy czy konkursy. Czy to atrakcyjna i wystarczająca oferta?

Imprezy towarzyszące targom z roku na rok są coraz lepiej zorganizowane i coraz bardziej atrakcyjne. Zarówno organizatorzy targów jak i wystawcy zbierają coraz większe doświadczenie i wyciągają wnioski z wcześniejszych edycji. Branżowe gwiazdy na scenie, ciekawy materiał florystyczny, piękne kompozycje, konkursy to konkretna zachęta dla odwiedzających. Osobiście doświadczam dużego zainteresowania tematyką biznesową poruszaną na prelekcjach. Gdy ogłosiłem moje wystąpienia i tematy jakie planuję omówić na tegorocznych targach Special Days – florystyka i dekoracje, otrzymałem wiele zapytań, kiedy i gdzie będzie można tego posłuchać?

Jaką widzi Pan przyszłość dla imprez targowych branży kwiatowej w dobie globalizacji?

Globalizacja w branży kwiatowej to proces, który trwa już od dziesięcioleci. Kwiatowy rynek się zmienia. Łatwy przepływ wiedzy, technologii, kapitału, produktów, coraz doskonalsza logistyka sprawia, że piwonie z Nowej Zelandii, anemony z Japonii, róże z Kenii i Ekwadoru, goździki z Kolumbii trafiają bez problemu do polskich kwiaciarni. Wykorzystanie technologii informacyjnych i coraz doskonalsza logistyka sprawia, że dziś florysta z Polski może zamówić róże, które rosną jeszcze w Ekwadorze i specjalnie dla niego będą ścięte w odpowiednim momencie, aby w ciągu kilku dni dotrzeć do kwiaciarni.

Czy w związku z tym przyszłość imprez targowych w branży może być zagrożona?

Zdecydowanie nie, ponieważ zawsze będzie ważne spotkanie twarzą w twarz, rozmowa, obejrzenie na żywo nowych odmian, podanie ręki na zakończenie negocjacji. Takie targi odbywają się w różnych krajach na różnych kontynentach i gromadzą wielu wystawców i odwiedzających. To raczej się nie zmieni.

O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski – magister ekonomii. Urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. Wżenił się w biznes florystyczny w 1994 roku i w związku tym pozostał do dzisiaj. W międzyczasie ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu w zakresie zarządzanie przedsiębiorstwem. Działalność w branży kwiatowej zaczynał od prowadzenia kwiaciarni , rozwijając firmę do sieci kilku kwiaciarni (Bukieciarz, Amazonia, Kwieciarnia). W między czasie rozwinął sprzedaż hurtową i import pod marką Kwiatostan. Kolejnym etapem rozwoju w branży było stworzenie ośrodka szkoleniowego Akademia Florysty i pracowni florystycznej Party Flowers. Wszystkie stworzone marki to obecnie gotowe koncepty franczyzowe, które mają za zadanie ułatwić rozwój lub rozpoczęcie biznesu w branży florystycznej. Zajmuje się praktycznym zastosowaniem wiedzy z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym. Obecnie świadczy usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej w oparciu o szeroką, praktyczną i teoretyczną wiedzę z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem, zdobytą podczas dwudziestopięcioletniej działalności w biznesie florystycznym. Swoją pasją, wiedzą i doświadczeniem chętnie dzieli się pisząc artykuły o biznesie florystycznym publikowane na forumkwiatowe.pl, w czasopiśmie NDiO - Flora i Florysta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.