Zdrowe zasady handlu hurtowego kwiatami

Andrzej DąbrowskiWF 2 Comments

Temat braku zasad sprzedaży hurtowej na rynku kwiatów wraca jak bumerang. Cały czas piszecie o faktach, o których każdy z nas wie, gdyż takie sytuacje spotykają nas co dzień: o reklamach w radiu zapraszających słuchaczy na tanie zakupy na giełdy przed świętami, o tłumach detalistów na giełdach pod koniec października, o przygodnych handlarzach chcących kupić okazjonalnie tanie kwiaty na początku marca, po to aby później za bezcen sprzedawać na przystankach, przy ruchliwych ulicach i w centrach miast albo o Waszych klientach spotykanych przypadkowo na giełdach kupujących kwiaty od Waszych dostawców. Takich przykładów można podawać wiele.

Pomyśl i zaproponuj jak to zmienić. Moim zdaniem – po pierwsze dyskusja ze sprzedającymi, wskazywanie argumentów, ciągły nacisk. Po drugie, jak zauważysz fakt sprzedaży w cenach hurtowych detalistom, to upominaj, argumentuj. Informuj o obowiązku wydawania paragonów przy sprzedaży detalicznej, gdyż w handlu konsumenckim istnieje taki obowiązek. Jeżeli są jakieś przepisy to dlaczego mamy przymykać oko na to, że ktoś je łamie. Jak rozmowa nie pomoże to omijaj takiego sprzedawcę. Może to będzie odpowiedni argument, który dotrze do jego świadomości.

Nie ma co narzekać, złościć się, załamywać ręce, płakać, biadolić. Aby tą sytuacje zmienić trzeba działać, wspólnie działać. Parę lat temu zaproponowałem próbne działanie, wystarczyło pół godziny przy biurku i parę złotych na kartki, koperty i znaczki. To był taki test, czy w jednym czasie możemy razem zrobić coś w naszym wspólnym celu. Efekt? – marny, max 10 osób zaangażowanych, może wtedy jeszcze tak nie bolały takie sytuacje. Do skutecznego działania potrzeba zaangażowania kilkuset osób, aby sprzedawcy hurtowi zauważyli problem. Pytanie, czy tak naprawdę zmiany są możliwe, czy będzie chęć rozmów i zrozumienia problemu ze strony zarządzających giełdami i handlujących tam osób? Jestem przekonany, że tak. Już widać pozytywne zmiany w kilku hurtowniach, o dobrych przykładach trzeba głośno mówić i takie działania premiować lojalną współpracą. Może nie wszyscy sobie zdają z tego sprawę, ale i tu dzięki mediom społecznościowym przekaz idzie w świat, do potencjalnych klientów w branży. Informacje sie szybko rozchodzą, zarówno te negatywne i pozytywne.

Chciałbym, aby był to list otwarty do zarządzających giełdami, do producentów i hurtowników, list sugerujący wprowadzenie pewnych zasad. Uważam, że warto stworzyć regulamin, kodeks handlu hurtowego kwiatami. Ważny jest dialog i zrozumienie problemu. W liście proszę Was o wskazanie korzyści z przestrzegania tych zasad i zagrożeń z ignorowania tych reguł. A do tego potrzebna jest rozmowa, dialog, wzajemne zrozumienie i chęć współpracy.

Przedsiębiorco nie bądź bierny!

Czy uważasz, że obecne zasady handlu kwiatami są dobrze uregulowane? Czy w hurtowym handlu kwiatami obowiązują jakiekolwiek zasady? Czy producenci kwiatów i sprzedawcy hurtowi sprzedając detalistom w cenach hurtowych postępują Fair Play? Jeżeli odpowiadasz sobie 3 x NIE, to znaczy, że coś tu szwankuje! Czy można coś zmienić? To co proponuję w zasadzie wymaga minimalnego zaangażowania każdego z nas i jest szansa, że ta akcja zwróci uwagę ludzi z branży na problem. Jesteście gotowi? Jeden dzień, wspólne działanie, a później zobaczymy co dalej …

Przekonałem Cię do uczestnictwa w akcji?

TAK! – zerknij na list, który napisałem wcześniej. Do dyspozycji masz również kilka wzorów do pobrania poniżej artykułu. Pobierz, przeczytaj, dodaj cos od siebie. Wskaż co należy zmienić, jakie zasady wprowadzić.
Data – 2 sierpnia, nigdzie nie trzeba jechać. Przygotuj kilkanaście kartek papieru A4, kilkanaście kopert i kilkanaście znaczków pocztowych. Zainwestuj kilkadziesiąt zł i poświęć maksymalnie godzinę swojego cennego czasu.  Pobierz listę adresatów – rynki hurtowe i giełdy (poniżej artykułu). Jeżeli chcesz wysłać list również bezpośrednio do hurtowników napisz do mnie maila, w odpowiedzi prześlę aktualna listę hurtowni.  Mój adres info@wsparcieflorystow.pl.

NIE! – może w tej chwili nie jest to jeszcze dla Ciebie problem. A może wolisz poczekać, aż zrobią za Ciebie to inni. Może i masz rację, czekaj, obserwuj …

Moim skromnym zdaniem …

Na rynku kwiatów nie ma określonych zasad sprzedaży hurtowej. Porządkowanie rynku powinniśmy rozpocząć od stworzenia pewnych zasad, spisaniu ich w kilku punktach. Tak wstępnie sporządzony dokument należy udostępnić, poddać publicznej dyskusji. Ważne aby jak najwięcej osób zapoznało się z treścią i przedstawiło swoje wnioski i uwagi. Przecież nie chodzi aby stwarzać podziały, a o to aby wspólnie zarządy giełd, producenci, importerzy, hurtownicy, kwiaciarze, bukieciarze, floryści stworzyli zdrowe zasady współpracy, tak aby każdemu chciało się i opłacało pracować.

Fragmenty z listu jaki napisałem w 2012 roku znakomicie obrazują sytuację:
“Dystrybucja kwiatów to naczynie połączone, wszyscy uczestnicy rynku kwiatowego są od siebie zależni. Ogrodnicy nie będą funkcjonować bez kwiaciarzy i hurtowników, hurtownicy bez ogrodników i florystów a floryści bez ogrodników i hurtowników. Jaka atmosfera panuje obecnie między uczestnikami rynku? Niestety często dochodzi do konfliktów interesów.”
“Wiele zagrożeń czyha również na zewnątrz naszej branży: wszechobecny kryzys, coraz mniejsze budżety przeznaczane na zakup kwiatów, zanikanie zwyczajów wręczania kwiatów, wypychanie kwiatów przez akcje typu: „… zamiast kwiatów”, promujące alternatywne podarunki na różne uroczystości to najczęściej zauważane zagrożenia przez florystów. Musimy sobie uzmysłowić, że wiele problemów jest od nas niezależnych. Jednak zróbmy wszystko co możemy, aby powstrzymać zachodzącą degradację naszej branży. ”
“Niepokojące jest to, że osoby zarządzające rynkami hurtowymi nie dostrzegają problemu i nie reagują na częste uwagi kwiaciarzy. Nie zadają sobie sprawy, że takie działanie może spowodować masowe odejście stałych klientów. Ten proces już trwa. Niezadowolenie i bezradność florystów, rozwój lokalnych, dobrze zarządzanych hurtowni kwiatów, wykorzystanie nowoczesnych technologii oraz ekspansja holenderskich webshop-ów, może ten proces znacznie przyspieszyć. Jestem przekonany, że te giełdy kwiatowe, które uporządkują zasady sprzedaży hurtowej, mogą liczyć na przychylność florystów i na odwrócenie tej tendencji. A przecież jest to w interesie ogrodników, importerów i przede wszystkim zarządzających giełdami. Przecież bez klientów hurtowych giełdy nie mają racji bytu.”

Uczestnicy ankiety jaka przeprowadziłem wśród przedsiębiorców florystycznych na pytanie o problemy jakie najbardziej sa zauważalne na rynku kwiatowym najczęstsze odpowiedzi to konkurencja z “szarą strefą” i nieprzestrzeganie zasad sprzedaży hurtowej kwiatów. Przeanalizujmy skąd bierze się problem nieuczciwej konkurencji w branży kwiatowej? Ogólnie pojęta konkurencja, jest konieczna na rynku. Rywalizacja jest zdrowa pod warunkiem, że obowiązują takie same zasady działania dla wszystkich uczestników rynku. Nie dostrzegamy jednego – sprzedaż detaliczna na rynkach hurtowych i w hurtowniach, nie dotyczy tylko klientów, którzy raz, czy dwa razy w roku kupią sobie kwiaty do wazonu czy dekoracje na święta, lecz masa pseudo przedsiębiorców, którzy nie prowadząc legalnej działalności prowadzą handel i świadczą usługi florystyczne. Takie działania psują rynek. Faktem jest, że przeważnie są to osoby nie mające nic wspólnego z florystyką i oprócz zaniżania cen produktów, zaniżają przede wszystkim jakość usług, co ma z kolei wpływ na poniżanie zawodu bukieciarza czy florysty. Sprzedaż takim osobom to patologia, która niszczy legalnie działające przedsiębiorstwa florystyczne w Polsce, zatrudniające pracowników, płacące podatki i składki ZUS. Jak bowiem można konkurować ceną z osobami, które nie płacą podatku dochodowego, podatku od nieruchomości, podatku VAT, składek ZUS? Pozostaje walka cenowa, w konsekwencji zaniżająca jakość, co jest już równia pochyłą dla całej branży. Czy w naszej branży chodzi o to aby doprowadzić do niezdrowej konkurencji cenowej, czy wystarczy abyśmy konkurowali przede wszystkim jakością usług, a uczciwa konkurencja na pewno nie pozwoli na to abyśmy za swoje usługi przyjmowali zbyt wygórowane wynagrodzenie.

Na tą chwilę ponad 140 osób zdecydowało się kliknąć bądź to zaznaczając chęć wspólnego działania, bądź obserwacji tej akcji (mam nadzieje, że obserwacja przerodzi sie w działanie). Dużo to, czy mało? O to jest pytanie! Dużo porównując zaangażowanie w 2012 roku, a mniej niż się spodziewałem tworząc to wydarzenie. Mam nadzieję, że do 2 sierpnia zadeklaruje swój udział w akcji drugie tyle osób. Naprawdę wystarczy chęc i jedna godzina poświęconego czasu.

Ile osób weźmie udział w akcji? 100, 200, 300? A w ilu workach zmieści się 500 listów? Wyobrażasz sobie minę adresata, gdy jednego dnia otrzyma kilka worków z listami? Ładnie by było aby na nie odpisał!

Dobre przykłady, warto o nich mówić

Jeżeli znasz dobre przykłady przestrzegania zasad sprzedaży hurtowej z rynku kwiatowego, to zachęcam zadanie kilku pytań takiemu sprzedawcy, spisaniu odpowiedzi, jedna fotka i artykuł gotowy. Warto wskazywać dobre przykłady dla innych. Zachęcam do działania.

Historia działań w temacie porządkowania zasad sprzedaży hurtowej kwiatów

A więc po kolei – co zrobiono w tej sprawie?

Jak uregulowany jest rynek hurtowy w innych europejskich krajach?

Dokumenty, do pobrania:

lista_adresatow_giełdy

list_otwarty_v01_AD

list_otwarty_v02_MM

list_otwarty_v03_RENK

O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski – magister ekonomii. Urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. Wżenił się w biznes florystyczny w 1994 roku i w związku tym pozostał do dzisiaj. W międzyczasie ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu w zakresie zarządzanie przedsiębiorstwem. Działalność w branży kwiatowej zaczynał od prowadzenia kwiaciarni , rozwijając firmę do sieci kilku kwiaciarni (Bukieciarz, Amazonia, Kwieciarnia). W między czasie rozwinął sprzedaż hurtową i import pod marką Kwiatostan. Kolejnym etapem rozwoju w branży było stworzenie ośrodka szkoleniowego Akademia Florysty i pracowni florystycznej Party Flowers. Wszystkie stworzone marki to obecnie gotowe koncepty franczyzowe, które mają za zadanie ułatwić rozwój lub rozpoczęcie biznesu w branży florystycznej. Zajmuje się praktycznym zastosowaniem wiedzy z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym. Obecnie świadczy usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej w oparciu o szeroką, praktyczną i teoretyczną wiedzę z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem, zdobytą podczas dwudziestopięcioletniej działalności w biznesie florystycznym. Swoją pasją, wiedzą i doświadczeniem chętnie dzieli się pisząc artykuły o biznesie florystycznym publikowane na forumkwiatowe.pl, w czasopiśmie NDiO - Flora i Florysta.

Komentarze(y) 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.